Do sobotniego spotkania Śląsk przystąpił osłabiony brakiem Łukasza Gikiewicza, Przemysława Kaźmierczaka i Jarosława Fojuta. Do składu powrócili natomiast Sebastian Mila i Dariusz Sztylka. Trener Polonii Robert Góralczyk nie mógł natomiast skorzystać z kontuzjowanych Przemysława Trytki, Clementa Matawu i pauzującego za kartki Davida Kobylika.

Reklama

Przed spotkaniem minutą ciszy uczczono pamięć jednego z kibiców Śląska, który kilka dni temu zginął w wypadku samochodowym. Fani uczcili także pamięć żołnierzy i dowódców AK. Na trybunach pojawiły się m.in. napis "Świat świętował, Polacy ginęli 8.V.1945", transparenty z nazwiskami żołnierzy i wielka flaga z godłem Polski.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy szybko przejęli inicjatywę i zdominowali grę w środku pola. Na bramkę strzeżoną przez Marcina Juszczyka groźnie uderzał m.in. Sebastian Mila. Cofnięta na własną połowę Polonia swoich szans szukała w kontratakach. W 10. minucie kibice Śląska opuścili trybunę odkrytą, a fani gości swój sektor za jedną z bramek. Na płocie pozostał jedynie transparent z napisem "Tego chcecie?". Był to protest przeciw zamknięciu stadionów w Poznaniu i Warszawie. Po ok. 10 minutach kibice wrócili na miejsca.

Tymczasem na boisku goście zaatakowali nieco śmielej, gra się wyrównała, ale tempo meczu spadło. Zawodnikom brakowało dokładności i w efekcie bramkarze obu drużyn nie mieli zbyt wiele pracy.

Po zmianie stron gospodarze rzucili się do ataku i już w 47. minucie bliscy byli zdobycia bramki. Mila odegrał w polu karnym do Piotra Ćwielonga, który jednak z 10 metrów trafił w dobrze ustawionego Juszczyka. Równie dobrej okazji do zdobycia bramki, ale dla Polonii, nie wykorzystał Marcin Radzewicz w 73. minucie meczu. Po szybkiej kontrze pomocnik gości uderzył mocno z narożnika pola karnego, ale wyciągnięty jak struna Marian Kelemen zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.

Reklama

W 81. minucie powinno być jednak 1:0 dla gości. Dariusz Jarecki dośrodkował w pole karne, piłki nie zdołał wybić Mariusz Pawelec, ale zamykający akcję Grzegorz Podstawek z trzech metrów trafił w boczną siatkę. Była to jedna z ostatnich sytuacji podbramkowych i ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Śląsk Wrocław - Polonia Bytom 0:0
Żółta kartka: Polonia Bytom - Marcin Radzewicz, Łukasz Tymiński.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).
Widzów: 8000.
Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Tadeusz Socha, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Amir Spahic - Marek Gancarczyk (80. Tomasz Szewczuk), Antoni Łukasiewicz, Rok Elsner, Sebastian Mila, Piotr Ćwielong (70. Łukasz Madej) - Waldemar Sobota (60. Cristian Diaz).
Polonia Bytom: Marcin Juszczyk - Peter Hricko, Lukas Killar, Mateusz Żytko, Krzysztof Król - Marcin Radzewicz, Michal Hanek, Łukasz Tymiński, Miroslav Barcik (83. Marek Bazik) - Dariusz Jarecki, Blazej Vascak (71. Grzegorz Podstawek).