Polonia Warszawa - Legia Warszawa 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Miroslav Radovic (24), 1:1 Tomasz Jodłowiec (60), 2:1 Edgar Cani (75).

Reklama

Żółta kartka - Polonia: Maciej Sadlok, Łukasz Trałka. Legia: Jakub Rzeźniczak, Janusz Gol, Ivica Vrdoljak, Maciej Górski.

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 6500.

Polonia: Sebastian Przyrowski - Aleksandar Todorovski, Tomasz Jodłowiec, Maciej Sadlok, Dorde Cotra -Grzegorz Bonin (46. Paweł Wszołek), Robert Jeż, Łukasz Trałka, Łukasz Piątek, Pavel Sultes (72. Daniel Sikorski) - Łukasz Teodorczyk (56. Edgar Cani).

Legia: Dusan Kuciak - Jakub Rzeźniczak (64. Michał Żyro), Ivica Vrdoljak, Michał Żewłakow, Jakub Wawrzyniak - Artur Jędrzejczyk, Miroslav Radovic, Ariel Borysiuk, Janusz Gol, Maciej Rybus (86. Maciej Górski) - Danijel Ljuboja.

Legioniści objęli prowadzenie za sprawą Serba Miroslava Radovicia. W drugiej części wyrównał kadrowicz Franciszka Smudy Tomasz Jodłowiec, a o wygranej Polonii przesądził rezerwowy Albańczyk Edgar Cani. To jego pierwszy gol w tym klubie.

To było 53. spotkanie tych zespołów. Bilans jest korzystny dla Legii, która wygrała 23. razy, było 15 remisów i tyle samo sukcesów zanotowały "Czarne Koszule".

Reklama

W pierwszej połowie legioniści bardzo groźnie atakowali prawą stroną. Już w 9. ustawiony nietypowo na prawej pomocy Artur Jędrzejczyk dograł do Radovicia, który główkował w słupek. Później w roli uderzającego wystąpił Jędrzejczyk, nominalny obrońca. Po dwóch kwadransach miał na koncie aż trzy dobre sytuacje, ale żadna nie zakończyła się golem.

Bramka padła w 24. minucie. Sprytnie podawał Ljuboja, a Radovic z ostrego kąta pokonał Sebastiana Przyrowskiego.



Wcześniej goście częściej wybierali akcje po stronie, po której w barwach Polonii biegał Serb Dorde Cotra. To jego pierwszy występ w tym sezonie i widać było brak zrozumienia z partnerami z bloku defensywnego. Ale również monolitu nie tworzyła obrona Legii. O ile poprawnie grał jedyny piłkarz w niedzielnych derbach występujący w obydwu stołecznych klubach - Michał Żewłakow (w Polonii grał w latach 90., a później "ruszył" w Europę - do Belgii, Grecji i Turcji), o tyle sporo strat zanotował drugi ze stoperów Chorwat Ivica Vrdoljak.

Prowadzona tym razem przez Marka Zuba (Jacek Zieliński został zawieszony przez PZPN) Polonia zerwała się do ataków od 35. minuty - wcześniej godna odnotowania była tylko główka Jodłowca po rożnym. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Robert Jeż, zaś główkę Łukasza Trałki wybił na róg Dusan Kuciak. Chwilę później interweniował po bezpośrednim strzale Jeża z wolnego. Najlepszą okazję miał Pavel Sultes, jednak z kilku metrów nie potrafił skierować piłki do siatki obok leżącego już Kuciaka.

Po zmianie stron zdecydowania aktywniejsza i bardziej żądna kompletu punktów była Polonia, a na efekty jej lepszej postawy trzeba było czekać zaledwie 15 minut. Wyrównującą bramkę, po wyraźnym błędzie defensywy rywali, strzelił obrońca Jodłowiec. Dobrą zmianę w Polonii dał Paweł Wszołek, który kilkadziesiąt sekund później był bliski poprawy rezultatu na 2:1. W 75. minucie na prowadzenie "Czarne Koszule" wyprowadził Cani, który zastąpił kontuzjowanego Łukasza Teodorczyka.

Legioniści przebudzili się w 69. minucie, gdy po rzucie rożnym bliski powodzenia po strzale głową był Jakub Wawrzyniak. Przyrowski z trudem sparował piłkę tuż przy słupku. Później po strzale Michała Żyry próbował dobijać Ljuboja, ale zablokował go Maciej Sadlok. W doliczonym czasie gry uderzał znów serbski napastnik, lecz bramkarz przeciwników nie dał się zaskoczyć.

To była trzecia z rzędu porażka Legii, po niepowodzeniach z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2 w ekstraklasie i PSV Eindhoven 0:1 w Lidze Europejskiej.