Od piątku z kolegami przygotowuje się, po powrocie ze zgrupowania kadry Burkina Faso, napastnik Prejuce Nakoulma.

Jest zdrowy i gotowy do gry - zadeklarował drugi trener zabrzan Bogdan Zając.

Reklama

Nakoulma miał latem zostać sprzedany do zagranicznego klubu. Nawet pożegnał się z zawodnikami i kibicami podczas jednego ze sparingów. Ostatecznie pozostał w Górniku. Zabrzanie wykupili swojego najskuteczniejszego piłkarza w poprzednim sezonie z Bogdanki Łęczna (był wypożyczony).

Piłkarze trenera Adama Nawałki dopiero 5 września dowiedzieli się, że będą mogli grać u siebie. Wcześniej do rozgrywek zgłoszono stadion w Sosnowcu i Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN dopiero po oględzinach stanu prac budowlanych wyraziła zgodę na grę w Zabrzu.

Na trybunie - podobnie jak w poprzednim sezonie - będzie mogło zasiąść trzy tysiące kibiców.

Dużo o tym rozmawialiśmy. Oczywiście cieszymy się, że zostajemy w Zabrzu. Kibice na pewno też. To dodatkowy bodziec, by w niedzielę punkty zostały tutaj - dodał Bemben.

Zapowiada się ciekawe spotkanie, bo Legia to przecież główny kandydat do zdobycia tytułu mistrzowskiego, który w pechowy sposób pożegnał się z europejskimi rozgrywkami. My staraliśmy się reprezentacyjną przerwę w lidze jak najlepiej wykorzystać na przygotowania - stwierdził Bogdan Zając.

Legia jest po trzech kolejkach liderem tabeli ekstraklasy z kompletem punktów. Zespół z Zabrza, grający dotąd na wyjazdach, ma na koncie wygraną i dwa remisy.