Niezależnie od wyniku sobotniego spotkania podopieczni trenera Jana Urbana pozostaną na pierwszym miejscu w tabeli, gdyż ich przewaga nad grupą pościgową wynosi cztery punkty. Za Legią podążają solidarnie stołeczna Polonia, Górnik Zabrze i Lech Poznań. Punkt do tej trójki traci broniący tytułu Śląsk Wrocław.

Reklama

Legioniści wygrali już cztery mecze z rzędu, a w każdym z pięciu ostatnich zdobyli co najmniej dwa gole. Z roli snajpera świetnie wywiązuje się Serb Danijel Ljuboja, który zdobył dotąd dziewięć bramek i otwiera klasyfikację strzelców.

Na Łazienkowskiej nie przegrała w tym sezonie tylko warszawska Polonia (1:1), ale w czterech z pięciu spotkań Legia pierwsza straciła gola.

Jagiellonia na wyjazdach czuje się bardzo dobrze, zresztą jak ostatnio większość drużyn (10 zwycięstw gości w dwóch poprzednich seriach). W tym sezonie na obcym boisku jeszcze nie przegrała, choć w tabeli zajmuje dziewiąte miejsce i zdobyła dwa razy mniej punktów niż najbliższy przeciwnik.

Oba mecze tych zespołów w poprzednim sezonie zakończyły się remisami.

Sporo emocji powinny dostarczyć kibicom już oba piątkowe spotkania. Kolejkę rozpocznie potyczka Ruch Chorzów z Lechią Gdańsk - klubów, które sąsiadują w tabeli i dzieli je tylko punkt. "Niebiescy" na własnym stadionie jeszcze w tym sezonie nie przegrali, a gdańszczanie z kolei na wyjazdach zdobyli 12 ze swoich 15 punktów.

Gospodarze walczą z plagą kontuzji. Co prawda do składu wróci zapewne najlepszy strzelec Arkadiusz Piech, ale po derbach z Piastem Gliwice (3:1) trener Jacek Zieliński na dłużej stracił dwóch pomocników. Słowak Gabor Straka złamał nogę w kostce, a Marek Zieńczuk ma złamane żebro.

Reklama

Łódzki Widzew zaczął sezon od czterech zwycięstw i prowadzenia w tabeli, ale z kolejnych sześciu meczów wygrał jeden i spadł na szóste miejsce. Lech, z którym zmierzy się w tej kolejce, gra bardzo efektywnie i głównie dzięki najlepszej w lidze defensywie (sześć straconych goli) skrzętnie gromadzi punkty.

Podobnie jak Lechia, "Kolejorz" świetnie radzi sobie na wyjazdach, gdzie wygrał cztery z pięciu pojedynków. Na stadionie Widzewa nie wiedzie mu się jednak najlepiej. Ostatni raz wygrał tam 16 sierpnia 1997 roku.

Z kolei w Łodzi boją się "klątwy piątku". Odkąd Widzew wrócił do ekstraklasy w 2008 roku, nigdy nie wygrał tego dnia.

Drugą, obok Legii, niepokonaną w tym sezonie drużyną pozostaje Górnik Zabrze. W niedzielę podopieczni trenera Adama Nawałki podejmą rozczarowujące jesienią KGHM Zagłębie Lubin.

Za gospodarzy kciuki będą trzymać również piłkarze i kibice dwóch zespołów, które są w tabeli za Zagłębiem - Podbeskidzia Bielsko-Biała i PGE GKS Bełchatów.

"Górale", którzy przed tygodniem w debiucie w roli trenera Marcina Sasala świętowali pierwsze od marca ligowe zwycięstwo, podejmą w sobotę Polonię Warszawa. "Czarne Koszule" na wyjazdach wywalczyły już 10 pkt i strzeliły najwięcej bramek w lidze - 13.

Mecz PGE GKS z Pogonią Szczecin, która przegrała trzy poprzednie mecze, zakończy w poniedziałek 11. kolejkę. Oprócz wspomnianych już spotkań w tej serii zmierzą się jeszcze Śląsk Wrocław z Piastem Gliwice i Korona Kielce z Wisłą Kraków.

Program 11. kolejki:

9 listopada, piątek Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk (godz. 18.00) Widzew Łódź - Lech Poznań (20.45)

10 listopada, sobota Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa (13.30) Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (15.45) Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (18.00)

11 listopada, niedziela Górnik Zabrze - KGHM Zagłębie Lubin (14.30) Korona Kielce - Wisła Kraków (17.00)

12 listopada, poniedziałek PGE GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin (18.30)