Lechici przyjechali nad morze po pięciu triumfach z rzędu – czterech w lidze (z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, Piastem Gliwice, Pogonią Szczecin i Lechią Gdańsk) oraz jednym w półfinale Pucharu Polski z Pogonią. I tylko w konfrontacji z Lechią poznaniakom nie udało się wygrać 3:0 - "Kolejorz" pokonał u siebie lidera ekstraklasy 1:0.
Spotkanie w Gdyni z trybun oglądał ukarany po ostatnim meczu trener poznaniaków Nenad Bjelica, a zespół prowadził drugi szkoleniowiec Austriak Rene Poms. Brak Chorwata na ławce nie przeszkodził jednak gościom w odniesieniu pewnego i wysokiego zwycięstwa.
Ekipa z Poznania mogła objąć prowadzenie już w 18. sekundzie, ale Konrad Jałocha nie dał się pokonać Radosławowi Majewskiemu. W piątej minucie golkiper Arki, przy biernej postawie swojej obrony, skapitulował po raz pierwszy. Po prostopadłym podaniu Szwajcara Darko Jevtica Majewski zacentrował z linii końcowej, a Maciej Gajos wślizgiem z trzech metrów wpakował piłkę do siatki.
W 17. minucie było już 2:0. Jevtic przejął piłkę przed polem karnym gospodarzy, jak tyczki minął trzech rywali i uderzeniem z 16 metrów w długi róg po raz drugi pokonał Jałochę. W tym momencie zanosiło się na pogrom miejscowych, tym bardziej, że sześć minut później po zagraniu Majewskiego sytuacji sam na sam z bramkarzem Arki nie wykorzystał Dawid Kownacki.
Tuż przed końcem pierwszej połowy napastnik Lecha już się nie pomylił. Po długim podaniu z własnej połowy Macieja Wilusza wbiegł między dwóch gdyńskich obrońców i sprytnym strzałem po ziemi zdobył trzecią w tym meczu, a swoją dziewiątą w sezonie, bramkę.
Do przerwy gospodarze nie zdołali zagrozić rywalom, ale jedna z pierwszych ich akcji po wznowieniu gry zakończyła się powodzeniem – w 52. minucie świetnie w polu karnym gości zachował się Siemaszko, który strzelił poznaniakom pierwszego w tym roku gola.
Beniaminek ekstraklasy zagrał w drugiej połowie odważniej, ale nie zdołał już pokonać Matusa Putnocky'ego. Prowadzenie powiększył natomiast Lech. W 79. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Rumuna Mihaia Raduta skuteczną główka popisał się Marcin Robak, który cztery minuty wcześniej zastąpił Kownackiego. Było to 13. trafienie 34-letniego napastnika w rozgrywkach.
Arka Gdynia - Lech Poznań 1:4 (0:3)
Bramki: 0:1 Maciej Gajos (5), 0:2 Darko Jevtic (17), 0:3 Dawid Kownacki (44), 1:3 Rafał Siemaszko (52), 1:4 Marcin Robak (79-głową)
Żółta kartka - Arka Gdynia: Krzysztof Sobieraj. Lech Poznań: Marcin Wasielewski
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 11 514
Arka Gdynia: Konrad Jałocha - Damian Zbozień, Krzysztof Sobieraj, Michał Marcjanik, Adam Marciniak - Marcus Vinicius (73. Miroslav Bożok), Yannick Kakoko (77. Michał Nalepa), Dominik Hofbauer, Mateusz Szwoch (62. Przemysław Trytko), Dariusz Formella - Rafał Siemaszko
Lech Poznań: Matus Putnocky - Marcin Wasielewski, Lasse Nielsen, Maciej Wilusz, Wołodymyr Kostewycz - Maciej Makuszewski (82. Szymon Pawłowski), Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Radosław Majewski (66. Mihai Radut), Darko Jevtic - Dawid Kownacki (75. Marcin Robak).