Feio szybko stracił pracę we Francji
Feio po zakończeniu poprzedniego sezonu mógł przedłużyć kontrakt z Legią i dalej pracować przy Łazienkowskiej. Pod jego wodzą stołeczni piłkarze doszli do ćwierćfinału Ligi Konferencji, zdobyli Puchar Polski i zajęli piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy. Portugalczyk ostatecznie jednak nie dogadał się z Legią, choć gotowa do podpisu umowa leżała na stole.
35-letni szkoleniowiec dość szybko znalazł pracę w innym klubie, ale w nowym miejscu długo nie zagrzał miejsca. Z USL Dunkerque rozstał się zaledwie po dwóch tygodniach. Powodem było niedotrzymanie obietnic, jakie Francuzi złożyli Portugalczykowi.
Radomiak rozważa zatrudnienie Feio
Wkrótce Feio może wrócić do polskiej Ekstraklasy. Według informacji "Weszło" nad jego zatrudnieniem zastanawia się Radomiak Radom. Drużyna z Mazowsza efektownie rozpoczęła nowy sezon. Na inaugurację rozgromiła Pogoń szczecin 5:1. W drugiej kolejce zremisowała 1:1 z Arką Gdynia, a w trzecim spotkaniu pokonała Raków Częstochowa 3:1.
Feio może zająć miejsce rodaka
Później jednak przyszedł kryzys. Radomiak nie wygrał pięciu meczów z rzędu, a cztery z nich przegrał i pozycja Joao Henriquesa zaczęła być zagrożona. Portugalczyk dostał szansę na wyciągnięcie drużyny z dołka, ale w Radomiu już mają plan "B" na wypadek niepowodzenia. W sobotę podopieczni Henriquesa zmierzą się na własnym stadionie z Piastem Gliwice. Porażka może oznaczać, że Feio zajmie w Radomiu miejsce swojego rodaka.