Zajmująca 41. miejsce w rankingu Brady po pięciomiesięcznej przerwie w międzynarodowej rywalizacji, która spowodowana była pandemią koronawirusa, wystąpiła przed US Open w dwóch turniejach WTA, m.in. w połowie sierpnia triumfowała w Lexington, wygrywając tym samym pierwszą imprezę cyklu w karierze. Poprzednim oficjalnym występem będącej 23. rakietą świata Kerber był styczniowy Australian Open. 32-letnia zawodniczka na występ w Nowym Jorku zdecydowała się w ostatnim momencie.
Trenująca na co dzień w Puszczykowie Niemka w niedzielę od początku miała problemy z odparciem naporu reprezentantki gospodarzy. Dodatkowo u niej samej zawodził serwis. Od stanu 1:1 w pierwszym secie przegrała sześć gemów z rzędu.
Z trzech tytułów wielkoszlemowych, które Kerber ma w dorobku, jeden wywalczyła właśnie w Nowym Jorku. Z sukcesu w tej imprezie cieszyła się w 2016 roku. Od ponad dwóch lat nie jest ona w stanie awansować do ćwierćfinału zawodów tej rangi. Poprzednio udało jej się to w Wimbledonie z 2018 roku, który ostatecznie wygrała.
Najlepszym wynikiem Brady w Wielkim Szlemie dotychczas była 1/8 finału. Dotarła do tego etapu dwukrotnie trzy lata temu - w Melbourne i Nowym Jorku.
Kolejną rywalką 25-letniej Amerykanki będzie reprezentująca Kazachstan Julia Putincewa (23.), która pokonała rozstawiona z "ósemką" Chorwatka Petra Martic 6:3, 2:6, 6:4.