Marie Bouzkova była rywalką Igi Świątek w trzeciej rundzie wielkoszlemowego French Open. Liderka rankingu WTA nie miała większych problemów z pokonaniem czeskiej tenisistki. Polka, która 31 maja obchodzi 23 urodziny wygrała 6:4, 6:2.
Obie tenisistki nigdy wcześniej nie mierzyły się na korcie. Świątek była zdecydowaną faworytką w pojedynku z zawodniczką sklasyfikowaną na 42. miejscu w światowym rankingu. Niewiadomymi pozostawały tylko rozmiary porażki czeskiej tenisistki i ile czasu będzie potrzebowała Polka, by udowodnić swoją wyższość.
Drugi set poszedł jak z płatka
Polka już w trzecim gemie przełamała serwis rywalki. Kolejnego przy własnym podaniu wygrała do zera i zrobił o się 3:1. Przy stanie 5:2 Świątek jakby utraciła koncentrację. Popełniała proste błędy i w konsekwencji dała się przełamać.
Bouzkova poszła za ciosem, a Polka, która na początku meczu praktycznie się nie myliła zaczęła wyrzucać piłki w aut i trafiać w siatkę. Świątek ostatecznie jednak po 46. minutach domknęła seta wygrywając 6:4.
Drugą partię Świątek zaczęła od przełamania podania Czeszki. Później poszło już jak z płatka. W trzecim gemie Bouzkova znów nie obroniła swojego serwisu i zrobiło się 3:0 dla Świątek.
Kolejnego gema najlepsza tenisistka wygrała do zera i stało się jasne, że ten mecz już długo nie potrwa. Po godzinie i 24 minutach Polka miała pierwszą piłkę meczową. Bouzkova obroniła ją i tym samym swoje podanie, ale w kolejnym gemie Polka już nie zmarnowała okazji na zakończenie meczu i po godzinie i 34. minutach mogła zacisnąć pięść w geście zwycięstwa.
Świątek ma szansę powtórzyć wyczyn Seles i Henin
Świątek na kortach im. Rolanda Garrosa walczy o trzeci z rzędu i czwarty w karierze triumf w Paryżu.
Trzy kolejne wygrane w erze open na kortach Rolanda Garrosa zanotowały jak na razie dwie tenisistki - Monica Seles (1990-92) i Justine Henin (2005-07)