Zawodnik Skody Xanthi ma od dłuższego czasu problemy w swoim klubie. Zagrał nieprzygotowany w pierwszym meczu sezonu przeciwko Panathinaikosowi Ateny, potem wystąpił w Pucharze UEFA i od tego czasu tylko trenuje.
"Jeśli tak dalej pójdzie, to za 1,5 roku skończę z zawodowym futbolem. I będę już grał tylko czasami, w niedzielę. Z kumplami. Pięciu na pięciu i wyłącznie dla przyjemności" - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" reprezentant Polski.
Wyraźnie przybity piłkarz ma jednak pomysł na życie bez futbolu. "Może gdzieś się zaszyję i będę prowadził spokojne życie, skoro nie nadaję się do grania w piłkę na właściwym poziomie. Nie jestem biedny, mam z czego żyć" - mówi ze smutkiem w głosie Olisadebe.
Jeszcze kilka lat temu był największą gwiazdą naszej reprezentacji. W drużynie Jerzego Engela strzelał gola za golem. W eliminacjach do mistrzostw Europy był najlepszym polskim piłkarzem. Teraz Emmanuel Olisadebe nie łapie się do gry w przeciętnym zespole ligi greckiej. I zapowiada, że za 1,5 roku skończy karierę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama