"Zdaję sobie sprawę, że mogę się skreślić z reprezentacji, ale podjęłam decyzję i poniosę jej konsekwencje. Przeskok z juniorów do seniorów okazał się dla mnie zbyt trudny" - powiedziała tuż przed wyjazdem z Fort Lauderdale na Florydzie utalentowana pływaczka.
Budzis potrafiła przyznać się do swojej słabości. "Nie wytrzymuję obciążeń i blokuję się psychicznie. A to może tylko zaszkodzić drużynie. Wracam do kraju i będę trenować pod okiem trenerów klubowych" - dodała zawodniczka.
To bardzo zła wiadomość dla opiekunów kadry Pawła Słomińskiego. Dlaczego? Bo Budzis miała wystartować na mistrzostwach świata w sztafecie 4x200 metrów stylem dowolnym.