Kowalczyk już po pierwszym przejeździe osiągnęła przewagę 45 sekund nad rywalkami. "Taktyka była prosta. Na początku uzyskać jak największą przewagę, a potem spokojnie kontrolować sytuację" - opowiadała na mecie. "Z występów w Pragelato jestem bardzo zadowolona" - dodała szczęśliwa zawodniczka.

Zawodniczka AZS AWF Katowice jest pierwszą Polką w historii, która zdobyła trzy złote medale uniwersjady. Identycznym dorobkiem (trzy złote i jeden brązowy) może się pochwalić biathlonista Tomasz Sikora, który swoje trofea wywalczył w 2002 roku w Zakopanem.

Po zwycięstwie w narciarskim sprincie oraz biegu na 5 km, Polka triumfowała na dystansie 2 x 5 km stylem zmiennym. Ponadto była trzecia w sztafecie. I gdyby nie musiała wyjeżdżać na zawody Pucharu Świata, pewnie wróciłaby do kraju z pięcioma medalami. "Gdyby nie występ w Estonii, na pewno wystartowałabym w piątkowym biegu masowym" - powiedziała Kowalczyk.