Federer triumfował na twardych kortach w Melbourne Park w 2004 roku i w ubiegłym sezonie. W niedzielę 25-letni Szwajcar odniósł dziesiąte zwycięstwo w Wielkim Szlemie, w tym wygrał trzeci z rzędu turniej z tego cyklu, po wygranych w Wimbledonie i US Open.

Federer wygrał finał w świetnym stylu. Nie przegrał ani jednego seta. A takiego wyczynu dokonało wcześniej tylko trzech tenisistów w historii. "To naprawdę fantastyczny koniec wspaniałych dwóch tygodni. Nie mogłem chyba lepiej rozpocząć sezonu" - powiedział Szwajcar odbierając trofeum za zwycięstwo.

Federer zdobył 200 punktów do rankingu ATP "Champions Race", 1000 pkt do "Entry System" oraz 1.281 miliona dolarów. Natomiast Gonzalez, który po raz pierwszy w karierze wystąpił w wielkoszlemowym finale - odpowiednio 100 i 700 pkt oraz 640.5 tys. dolarów.

Wynik finału gry pojedynczej mężczyzn:


Roger Federer (Szwajcaria) - Fernando Gonzalez (Chile) 7:6 (7-2), 6:4, 6:4.