Gołota dostarczył polskim kibicom wielu emocji. Czterokrotnie stawał przed szansą na zdobycie mistrzowskiego pasa w wadze ciężkiej. Niestety za każdym razem musiał uznać wyższość rywali. Przegrywał z Lennoxem Lewisem, Chrisem Byrdem, Johnem Ruizem i Lamonem Brewsterem.

Reklama

Gołota najpopularniejszym polskim bokserem

Wielu uważa go za najlepszego polskiego boksera wagi ciężkiej. Czy ja wiem, na koniec kariery przegrał przecież z Saletą i Adamkiem. Nie powinien brać tych walk, ale każdy jest kowalem swojego losu. Trudno więc mi stwierdzić tak jednoznacznie, czy był najlepszy. Na pewno za to był zdecydowanie najpopularniejszy w Polsce, w tej kwestii przebił nawet mnie. Między nami układało się różnie, ale ja szanuję Andrzeja za to, że zapracował na te duże walki. Przegrywał je, ale kibicom dostarczał wiele emocji - ocenił Michalczewski w rozmowie z "Super Expressem".

Michalczewski bardziej utytułowanym pięściarzem od Gołoty

Reklama

Sam Michalczewski uważany jest natomiast za najlepszego polskiego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe. "Tiger" zdradził jak on sam zapatruje się na tę kwestię.

Nie traktuję siebie jako tego najlepszego, ale jako tego najbardziej utytułowanego. Przecież ja sam mam więcej udanych obron mistrzowskich tytułów, niż pozostali nasi czempioni razem wzięci. To są fakty, nie ma co z nimi dyskutować. Ale rzeczywiście większość walk stoczyłem pod niemiecką banderą i myślę, że na ten temat będzie można rozmawiać do końca mojego życia. Jednak nie przeszkadza mi to, niech gadają - wytłumaczył na łamach "Super Expressu" Michalczewski.