Grosicki poznał Dembele w rezerwach

Grosicki w latach 2014-2017 grał w barwach w Stade Rennais. Tam spotkał Dembele, który jest wychowankiem tego klubu.

Reklama

Ja byłem po kontuzji, zaczynałem dochodzić do formy w meczach rezerw. Zobaczyłem, że jest tam taki skrzydłowy. Kiwał wszystkich, prawa noga, lewa noga, szybkość. Debiutował w pierwszym zespole, wchodząc za mnie na boisko. Później razem graliśmy, więc ta współpraca w tamtym okresie na pewno była dobra. Strzelaliśmy bramki i mieliśmy asysty - powiedział w rozmowie z kanałem "Łączy nas Piłka" Grosicki.

Dembele nie pojechał na mecz

Dembele znany jest z tego, że nie ma łatwego charakteru. Przekonali się o tym zarówno w Borussii Dortmund jak i Barcelonie. Okazuje się, że w Stade Rennais też był z nim kłopoty.

Była taka sytuacja, że jechaliśmy na zgrupowanie i była zbiórka. Przychodzimy, a Ousmane’a nie ma. Trenerzy zaczęli do niego dzwonić, a on powiedział, że nie jedzie, bo chce odejść. Miał wtedy ofertę z Salzburga i chciał koniecznie tam iść. Ale wytłumaczono mu wszystko, był przez parę dni odstawiony od pierwszego zespołu, po czym wrócił. Wszyscy wiedzieli, jaki to jest talent. Później zaczął grać w pierwszym składzie i zamiast do Salzburga, trafił do Borussii Dortmund - wspominał Grosicki.