Ziółkowski zamienił Legię na Romę
Kariera Ziółkowskiego w tym roku nabrała rozpędu. Wskoczył do pierwszego składu Legii Warszawa i zdobył Puchar oraz Superpuchar Polski. Latem grał w eliminacjach europejskich pucharów. Rozwój utalentowanego obrońcy dostrzegły kluby z czołowych europejskich lig.
Pod koniec sierpnia podpisał kontrakt z Romą. Wystąpił w dwóch ostatnich meczach Serie A z Hellasem Verona (2:0) i Fiorentiną (2:1).
Ziółkowski dumny z gry w biało-czerwonych barwach
Teraz Ziółkowski zadebiutował w zespole narodowym. Gram w piłkę, bo to kocham. Jestem gotowy. Gra w reprezentacji to największy zaszczyt, ale jak wychodzisz na boisko, to nie możesz o tym myśleć, tylko musisz wykonywać swoje zadania na boisku. Bardzo się cieszę i jestem z tego dumny, ale to dopiero początek, zarówno w klubie, jak i reprezentacji. Mam nadzieję, że to będzie szło do przodu - oznajmił Ziółkowski na antenie TVP Sport.
Piłkarz Romy w meczu z Nową Zelandią tercet obrońców stworzył z Przemysławem Wiśniewskim i Tomaszem Kędziorą. W drugiej połowie na boisku pojawił się także Jakub Kiwior. Dobrze się czułem. Jestem zadowolony ze swojej gry defensywnej, ale w ofensywie jest jeszcze sporo do poprawy - ocenił obrońca.
W Ziółkowskiego wpadł jeden z nowozelandzkich piłkarzy w momencie, gdy wykonywał wślizg. Obrońca został uderzony z dużym impetem, ale dokończył mecz. Strasznie mnie przytkało. Obecnie nic mnie mnie boli, bo działa adrenalina, ale skoro mogłem dograć do końca, to chyba nic mi nie jest - oświadczył.
Ziółkowski w Romie ma się od kogo uczyć
Ziółkowski przyznał, że chciał trafić do ligi włoskiej i wierzy, że podniesie tam poziom swojej gry. Trenerem Romy jest doświadczony Gian Piero Gasperini, który przez poprzednie dziewięć lat prowadził Atalantę Bergamo. Po sześciu kolejkach AS Roma zajmuje drugie miejsce w Serie A i ma tyle samo punktów, co prowadzące Napoli.
W drużynie mam bardzo dobrych obrońców. Trafiłem na świetnego szkoleniowca i wyjątkowy klub. Gdy otrzymałem ofertę, to chciałem przejść do Romy. Czerpię z tego z każdego dnia i mam nadzieję, że moja kariera się potoczy tak, jak mi się marzy. Zobaczymy, co przyniesie czas - zakończył Ziółkowski.
W niedzielę Polacy zagrają w Kownie
W niedzielę reprezentacja Polski w Kownie rozegra mecz eliminacji mistrzostw świata z Litwą, która w czwartek przegrała na wyjeździe z Finlandią 1:2. Biało-czerwoni zajmują drugie miejsce w grupie G i do prowadzącej Holandii (4:0 z Maltą) tracą trzy punkty.