Probierz pożegnał się z kadra na własne życzenie

Probierz przed eliminacyjnym meczem z Finlandią zabrał Robertowi Lewandowskiemu opaskę kapitana reprezentacji Polski.W Helsinkach biało-czerwoni przegrali z gospodarzami 1:2.

Reklama

To wszystko było bardzo dziwne. Dla mnie kapitanem reprezentacji Polski powinien być Lewandowski. Nie mam nic do Piotrka Zielińskiego, bardzo go lubię i szanuję, ale to Lewandowski jest zdecydowanie najlepszym polskim piłkarzem w historii i to on powinien być kapitanem tej drużyny. Jeśli mam być szczery, nie rozumiałem tamtej decyzji Probierza. Była ona dziwna, a w tamtym czasie powinniśmy się koncentrować na bardzo ważnym meczu przeciwko Finlandii. Przecież gdybyśmy go wygrali, dziś bylibyśmy w innej sytuacji i wciąż mielibyśmy realną szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Każdy trener ma prawo podejmować decyzje, jakie uważa za stosowne, ale moim zdaniem akurat tamta nie powinna mieć miejsca przed tak ważnym meczem. Wszyscy byliśmy chyba trochę zdezorientowani i nasza uwaga skupiła się na czymś innym - tłumaczy w rozmowie ze sport.pl Cash.

Cash był rozczarowany brakiem powołań od Probierza

Reklama

Kilka dni po porażce w Helsinkach Probierz nie był już selekcjonerem reprezentacji.Tak naprawdę do tej sytuacji wcale nie musiało dojść. Wszystko zmieniła ta jedna - według mnie - dziwna i niepotrzebna decyzja - mówi na łamach Sport.pl Cash.

Piłkarz Aston Villi długo był przez Probierza pomijany przy powołaniach do kadry. W tym czasie w mediach trwały spekulacje na temat konfliktu obu panów. Nigdy tego tak nie odbierałem i nie czułem. Okej, byłem rozczarowany jego decyzjami i tym, że nie pojechałem na Euro 2024, ale taki jest futbol. Musiałem szanować jego wybory i nie mogłem nic na to poradzić. To wszystko nie było dla mnie łatwe, momentami nawet trudno mi było oglądać mistrzostwa Europy, bo chciałem tam być. Ale nie chcę już do tego wracać, wolę skupić się na tym, co przed nami. Teraz marzę o tym, by awansować z reprezentacją Polski na mistrzostwa świata - podkreśla Cash.