Z debiutantem w obronie i Lewandowskim w ataku

Od pierwszej minuty w meczu z Holandią w polskiej bramce zagra Łukasz Skorupski. W obronie, na prawej stronie biegać będzie Matty Cash, a na lewej Jakub Kiwior. Parę stoperów tworzyć będą Jan Bednarek i debiutujący w reprezentacji Polski Przemysław Wiśniewski.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Za rozbijanie ataków rywali w środkowej strefie odpowiedzialny będzie Bartosz Slisz. Przed nim grać będą Piotr Zieliński i Sebastian Szymański. Na skrzydłach ustawieni zostali Jakub Kamiński i Nicola Zalewski. W ataku zobaczymy Roberta Lewandowskiego.

Polacy na starcie zdobyli komplet punktów

Polacy eliminacje zaczęli pod wodzą Michała Probierza. Na starcie wygrali z Litwą i Maltą. Styl w obu meczach nie był najlepszy, ale liczył się zdobyty komplet punktów. Dzięki niemu nasze orły zajmowały pierwsze miejsce w grupie.

Niestety na początku czerwca wszystko się posypało. Najpierw Probierz pozbawił Roberta Lewandowskiego opaski kapitana reprezentacji Polski. W odpowiedzi piłkarz Barcelony, który z powodu zmęczenia nie przyjechał na zgrupowanie kadry przed meczem z Finlandią zrezygnował z gry w drużynie narodowej prowadzonej przez ówczesnego selekcjonera.

Urban przekonał Lewandowskiego do powrotu

Atmosfera w reprezentacji była fatalna, a nieoczekiwana porażka w Helsinkach jeszcze ją pogorszyła. W efekcie Probierz, na którego wylała się potworna fala krytyki za doprowadzenie do konfliktu z Lewandowskim i przegrany mecz z Finlandią podał się do dymisji.

Reklama

Prezes PZPN zaczął szukać nowego selekcjonera dla polskich piłkarzy. Kandydatów było wielu, ale ostatecznie po miesiącu Cezary Kulesza postawił na Jana Urbana. Były trener Górnika Zabrze swoją pracę z kadrą zaczął od nakłonienia Lewandowskiego do powrotu do reprezentacji. To udało mu się bez problemu i "Lewy" znów będzie jej kapitanem.

Urban nie miał czasu na pracę z reprezentacją

Jednak w debiucie w roli selekcjonera przed Urbanem znacznie trudniejsze zadanie. Nowy opiekun kadry praktycznie nie miał czasu, by odcisnąć swoje piętno na powierzonym mu zespole. Bez żadnego sparingu, zaledwie po kilku treningach, niemal z marszu reprezentacja Urbana zmierzy się z jednym z najlepszych zespołów w Europie.

Na taryfę ulgową i zlekceważenie nie ma co liczyć. Holendrzy zapowiedzieli, że na mecz z Polską wystawią najsilniejszy skład, a ich celem jest zdobycie trzech punktów. Jeśli tego dokonają, to będą prawie pewni zapewnienia sobie pierwszego miejsca w grupie na koniec eliminacji do MŚ 2026.