Lech tydzień wcześniej beniaminkowi ŁKS Łódź zdołał strzelić aż pięć goli, nie tracąc ani jednego. Z kolei dla ekipy Jana Urbana było to pierwsze spotkanie w tym sezonie, bo starcie z Legią Warszawa z powodu złych warunków atmosferycznych musiało być przełożone.
Podopieczni Jose Marii Bakero odważnie atakowali bramkę rywali, a największą ilością podań może pochwalić się Semir Stilic. Lech miał przewagę, ale nie umiał tego wykorzystać. W decydujących momentach brakowało precyzji i skuteczności.
Po zmianie stron lechici w końcu znaleźli sposób na pokonanie bramkarza Bojana Isailovica. Świetne podanie Stilica w 48. minucie wykorzystał Luis Henriquez, który precyzyjnym strzałem z 16 metrów zapewnił swojemu zespołowi prowadzenie.
Stracona bramka obudziła piłkarzy Zagłębia. Ataki były jednak nieskuteczne, a coraz groźniej kontrowali piłkarze z Poznania. I to oni w 65. minucie byli bliscy podwyższenia wyniku meczu na 2:0. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Jakub Wilk, ale piłka zamiast do siatki powędrowała obok słupka.
Sześć minut później składną akcją błysnęli gracze z Lubina. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Szymon Pawłowski wykorzystał podanie Łukasza Hanzela i silnym uderzeniem zmylił Krzysztofa Kotorowskiego. Po chwili Artjoms Rudnevs był bliski zapewnienia Lechowi trzech punktów, ale piłkę po jego uderzeniu głową instynktownie wybił Isailovic. Już w doliczonym czasie gry duet Pawłowski-Hanzel mógł zdobyć kolejną bramkę, ale Kotorowski po raz drugi się nie pomylił.
Dla Zagłębia są to pierwsze ligowe punkty, dla Lecha pierwsze stracone.
KGHM Zagłębie Lubin - Lech Poznań 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Luis Henriquez (49), 1:1 Szymon Pawłowski (85).
Żółta kartka - Lech Poznań: Manuel Arboleda.
Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź).
KGHM Zagłębie Lubin: Bojan Isailovic - Janusz Gancarczyk, Michał Hanek, Sergio Reina, Costa Nhamoinesu - Dawid Abwo (81. Mouhamadou Traore), Łukasz Hanzel, Damian Dąbrowski (68. Patryk Rachwał), Maciej Małkowski (59. Kamil Wilczek) - Szymon Pawłowski, Darvydas Sernas.
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Luis Henriquez, Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Grzegorz Wojtkowiak - Rafał Murawski, Dimitrije Injac, Mateusz Możdżeń (61. Siergiej Kriwiec) - Semir Stilic (84. Ivan Djurdjevic), Artjoms Rudnevs, Jakub Wilk (69. Aleksandyr Tonev).