Muszynianka Muszyna - Eczacibasi Zentiva Stambuł 1:3 (23:25, 26:24, 26:28, 20:25 )
IV set
Tym razem lepiej zaczyna Eczacibasi. Po kilku krótkich wymianach jest już 3:1 dla rywalek Muszynianki. Dzięki Kamili Frątczak udaje się zdobyć punkt, ale sama Frątczak to za mało, by dziś wygrać. Los szybko się jednak odmienił. Po akcji Mileny Rosner i dwóch błędach Turczynek wygrywamy już 5:3.
Taki stan nie trwał jednak długo - przerwa techniczna to już wynik 8:6 dla Eczacibasi. "To jest jeszcze do odrobienia" - uspokaja trener.
Może i było, ale Polki nie umiały tego wykorzystać. Po drugiej przerwie technicznej wynik mówił wszystko - 12:16. Po chwili przewaga rywalek jeszcze wzrosła - 13:18.
Końcówka to już wbijanie kolejnych punktów przez Turczynki. Meczbola nasze rywalki miały już przy stanie 15:24. Polki wyciągnęły jeszcze na 19:24. Zdobyły pięć punktów z rzędu. Ale to była już tylko walka o honor. Ostatni set skończył się wynikiem 20:25. Koniec meczu.
III set
Trzeci set zaczął się świetne dla Polek - prowadziły już 3:0, a potem 5:1. Szybko zrobiło się z tego jednak 6:4, ale potem Muszynianka znów odskoczyła na cztery punkty. Po przerwie technicznej przewaga naszych stopniała do dwóch punktów.
Na drugą przerwę techniczną siatkarki Muszynianki schodziły jednak bardzo zadowolone. Udało im się podtrzymać czteropunktową przewagę. Polki nie dają Turczynkom odrobić strat.
Do czasu! W końcówce set znów robi się emocjonujący. Rywalki doprowadzają do remisu po 19, a potem wychodzą na prowadzenie 21:19. Sylwia Pycia dość ryzykownie - udaje jej się zdobyć 20 punkt dla Muszynianki, jeszcze blok i mamy remis 21:21! Teraz mamy już wymiany punkt za punkt. Przy stanie 22:23 świetnie Kamila Frątczak wrzuca rywalce piłkę za kołnierz - remis 23:23.
Piłka setowa dla Turczynek. Dała radę zdobyć punkt Frątczak! Ależ walka. Sędzia pokazuje, że piłka po akcji Turczynek weszła w boisko, Polki wskazują na aut. Muszynianka nie zważa jednak na utrudnienia - kolejny punkt naszych i mamy remis po 25. Znów piłka setowa. Punkt dla Muszynianki. Remis 26:26.
Ależ błąd Izabeli Bełcik, która podarowała punkty rywalkom. Próbuje jeszcze niesamowita Frątczak, ale nie daje rady i trzeci set przegrywamy 26:28.
II set
Drugi set rozpoczął się od wymiany piłka za piłkę. Od stanu 3:3 Muszynianka zaczęła jednak "odjeżdżać" rywalkom i zrobiło się 6:3. Trener gości wziął czas. I znów okazało się to trafnym posunięciem, bo trzy kolejne punkty trafiły na konto Turczynek i zrobił się remis 6:6. Rozegranie Izy Bełcik - 7:6.
Na pierwszą przerwę techniczną Polki schodziły, przegrywając 7:8. "Zaczęliśmy seta dobrze, a teraz gramy już nie wiadomo co" - mówił zdenerwowany szkoleniowiec Muszynianki. Po chwili zrobiło się już 7:11 i mimo że Bełcik zdołała zdobyć punkt, nagle rywalki odjechały na 15:10. Na drugą przerwę techniczną Muszynianka schodziła, przegrywając 13:16.
Akcje Kaczor i Rosner i przegrywamy już tylko jednym punktem - 17:18. Czas dla drużyny gości. Po przerwie Muszynianka w ataku. Doprowadzamy do remisu po 19.
As serwisowy Turczynek - znów przegrywamy. Blokujemy Francie i jest po 20. Znów bolujemy Francie - 21:20 dla Muszynianki! Cóż za emocjonująca końcówka seta... Kolejny blok trafia już niestety w aut. 21:21. Punktuje Joanna Kaczor - 22:21. Tymczasem punkt dla rywalek zdobywa Francia. Ale znów Kaczor! 23:22 dla Muszynianki.
Przy stanie 23:23 serwują rywalki, to my atakujemy, ale bezskutecznie - punkt wędruje na konto Turczynek. 23:24 i robi się ciężko. Sylwia Pycia - po 24. Po chwili mamy setbola! 25:24... Skończyć to! I jeeest! Po bloku 26:24 dla Muszynianki.
I set:
Pierwsza zagrywka dla rywalek - piłka zatrzymuje się na siatce po serwie Izabeli Bełcik. Vesna w ataku w aut i mieliśmy remis. Na początku meczu Muszyniance brakuje dokładnego przyjęcia. M.in. w obronie myli się Mariola Zenik. Rywalki też popełniają jednak błędy.
Brak asekuracji powoduje, że Muszynianka przegrywała już dwoma punktami. Frątczak atakuje po skosie i odrabia stratę, a po błędzie rywalek znów mamy remis.
Przerwa techniczka. "Dziewczęta, za dużo nerwowych piłek" - napomina Polki trener. Czy dzięki jego radom Muszynianka zacznie grać skuteczniej?
Po przerwie źle Turczynki - zagrywka w aut i mamy remis po 8. Serw Bełcik , blok Plochotovej i Muszynianka prowadzi 9:8. Znów Ivana Plochotova i jest już 10:8! Punkt dla Eczacibasi zdobywa jednak Tracy. Ciężko jest się "urwać" rywalkom w tym meczu. Wynik wciąż oscyluje wokół remisu.
Turczynki mają problemy z przyjęciem piłki, ale Polki nie potrafią tego wykorzystać. Stara się Mariola Zenik, ale tym razem... hala jest za mała i nasze siatkarki niemal lądują na kolanach widzów z pierwszego rzędu. 14:13 dla rywalek, jednak po bloku - znów wyrównujemy.
Świetnie Izabela Bełcik - dzięki jej akcji na przerwę techniczną Polki schodzą z jednym punktem więcej od Turczynek.
Po przerwie Eczacibasi zdobywa jeden punkt, Muszynianka odpowiada dwoma. Trener gości nie wytrzymuje i bierze czas. To przynosi efekty - po chwili na tablicy widnieje już wynik 19:19.
Znów punktuje Plochotova, potem znów rywalki - 20:20. Przeciwniczki nie trafiają w aut. Po bloku zdobywają jednak kolejny punkt - znów remis, a potem zawodniczki ze Stambułu wychodzą na prowadzenie 23:21. Tak źle jeszcze nie było. Pycia odrabia jeden punkt, ale to za mało. Pierwsza piłka setowa dla rywalek. Nie udało im się, jeszcze walczymy! 23:24. Koniec seta - Muszynianka pokonana, czas na drugą odsłonę meczu.