Dzięki dzisiejszej wygranej, nasi siatkarze umocnili sie na pozycji lidera grupy D Ligi Światowej i są już bardzo blisko wywalczenia awansu do turnieju finałowego.
Początek pierwszego seta był bardzo wyrównany. Na pierwszej przerwie technicznej 8:7 prowadzili Chińczycy. Po powrocie na boisko nasi siatkarze dość szybko wyszli na dwupunktowe prowadzenie, by za chwilę przegrywać 15:16. Na szczęście to tylko zmobilizowało Polaków i ostatecznie wygrali 25:22.
W drugiej partii to Chińczycy byli górą. Ostre uwagi Raula Lozano wpodczas przerwy technicznej nic nie dały i Polacy tracili punkt za punktem. Tę partię przegraliśmy 19:25!
W trzecim secie na boisko weszli Wika i Pliński. Znów początek był dość wyrównany, ale popisowe ataki Wlazłego zrobiły swoje i wyszliśmy na pięciopunktowe prowadzenie 16:11. Takiej przewagi nie można było już zmarnować i biało-czerwoni wygrali 25:21.
Czwarta partia była popisem gry Polaków. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzil 8:6, a na drugiej 16:13. Groźnie zrobiło się, gdy Chińczc wyrównali 20:20, ale zwycięstwa w tym secie i całym spotkaniu nie byli w stanie nam wydrzeć.
Polska - Chiny 2:1 (25:22, 19:25, 25:21, 25:20)