Jeden z najbardziej utytułowanych skoczków w historii trafił do szpitalu w bardzo ciężkim stanie. Lekarze powiedzieli, że każdy kolejny wypity drink mógł być ostatnim w życiu byłego zawodnika. "Można powiedzieć, że w jego żyłach zamiast krwi płynął alkohol" - mówi jeden z lekarzy, którzy opiekują się Nykanenem. Nie zdradzają jednak, ile promili miał we krwi.

Reklama

Były mistrz od dawna jest alkoholikiem. W 1991 roku doznał kontuzji i musiał zrezygnować ze skakania. Do sportu starał się powrócić trzy lata później, jednak po kilku nieudanych startach zakończył karierę. Później był m.in. piosenkarzem rockowym i striptizerem. W 2003 roku został skazany na cztery miesiące więzienia (w zawieszeniu) za zaatakowanie swojej czwartej żony nożem. W październiku 2004 roku otrzymał kolejny wyrok - 26 miesięcy więzienia. Tym razem za to, że po pijaku poważnie ranił nożem starszego mężczyznę.