Bramki: 1:0 David Biton (50-karny).

Żółta kartka - Wisła Kraków: Gervasio Nunez. KGHM Zagłębie Lubin: Patryk Rachwał, Costa Nhamoinesu.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 12 825.

Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Michael Lamey (80. Gordan Bunoza), Kew Jaliens, Osman Chavez, Junior Diaz - Patryk Małecki, Radosław Sobolewski, Gervasio Nunez (72. Cezary Wilk), Łukasz Garguła, Ivica Iliev (70. Andraz Kirm) - David Biton.

Reklama

KGHM Zagłębie Lubin: Bojan Isailovic - Bartosz Rymaniak, Michał Hanek, Sergio Reina, Costa Nhamoinesu - Janusz Gancarczyk (61. Dawid Abwo), Patryk Rachwał (60. Adrian Rakowski), Łukasz Hanzel, Szymon Pawłowski, Maciej Małkowski (81. Kamil Wilczek) - Darvydas Sernas.

Piłkarze Wisły w inauguracyjnym spotkaniu ligowym w tym sezonie na własnym stadionie odnieśli pierwsze zwycięstwo w T-Mobile Ekstraklasie. Jednak swoją grą nie zachwycili, a triumf odnieśli po golu zdobytym z rzutu karnego. W pierwszej jedenastce Wisły nie pojawił się Maor Melikson, któremu trener Robert Maaskant dał odpocząć.

W pierwszej połowie wiślacy byli częściej przy piłce, ale to Zagłębie stworzyło sobie - już w pierwszym kwadransie - dwie stuprocentowe okazje do zdobycia gola.

Reklama

W 8. min. Maciej Małkowski wbiegł w pole karne Wisły i po ograniu Osmana Chaveza znalazł się w sytuacji sam na sam z krakowskim golkiperem. Z pojedynku tego obronną ręką wyszedł Sergei Pareiko.

W 14. min. - po błędzie Juniora Diaza - Darvydas Sernas znalazł się z piłką w okolicach pola karnego Wisły. Podał do będącego na dobrej pozycji Szymona Pawłowskiego, ten jednak fatalnie skiksował. Akcja na tym się jednak nie skończyła, gdyż piłka trafiła do Macieja Małkowskiego, ale jego zagranie obronił Pareiko.

W dość przypadkowych okolicznościach Wisła objęła prowadzenie. W 49. min. w polu karnym Zagłębia ręką zagrał Michal Hanek i sędzia podyktował rzut karny dla "Białej Gwiazdy". Pewnie wykorzystał go David Biton.

Po stracie gola drużyna z Lubina śmielej zaatakowała, ale na kwadrans przed końcem meczu to krakowianie mieli świetną okazję do zdobycia drugiego gola. Szarżującego w polu karnym Zagłębia Andraza Kirma sfaulował Bojan Isailovic. Podyktowaną "jedenastkę" wykonywał sam poszkodowany, ale jego strzał obronił bramkarz z Lubina.