Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla stołecznej drużyny, która objęła prowadzenie już w drugiej minucie. Marko Vesovic po indywidualnej akcji wstrzelił piłkę w pole karne z prawej strony boiska, a próbujący interweniować Andrij Bohdanow pokonał własnego bramkarza.
Grająca trójką środkowych obrońców defensywa mistrzów Polski pierwszy poważny błąd popełniła w 15. minucie. Luka Zarandia znalazł się w świetnej sytuacji, ale piłkę spod nóg wygarnął mu Arkadiusz Malarz. Gruziński pomocnik domagał się rzutu karnego. Jednak sędzia Mariusz Złotek po skorzystaniu z systemu VAR podtrzymał swoją decyzję o braku przewinienia.
Zarandia dopiął swego cztery minuty później, kiedy był zupełnie niepilnowany w polu karnym Legii i nie zmarnował podania od Adama Marciniaka.
W 30. minucie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Krzysztof Mączyński zamiast dośrodkować z rzutu rożnego podał płasko do Chrisa Philippsa, a ten precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego pokonał Pavelsa Steinborsa.
W 38. minucie Bohdanow zrehabilitował się za bramkę samobójczą. Ukraiński pomocnik popisał się silnym i precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki, obok interweniującego Malarza. Tuż przed przerwą Arka po raz pierwszy w tym spotkaniu objęła prowadzenie. Michał Janota wykorzystał podanie Damiana Zbozienia i pokonał Malarza.
Po przerwie groźną akcję przeprowadzili dwaj rezerwowi piłkarze. Cafu strzelił z dystansu, a Steinbors odbił piłkę przed siebie. Dopadł do niej debiutujący w barwach Legii Carlitos i skierował ją do bramki. Jednak sędzia Mariusz Złotek nie uznał jej z powodu pozycji spalonej.
W 76. minucie doskonałą okazję na wyrównanie miał Kasper Hamalainen, który chwilę wcześniej wszedł na boisko. Jego strzał głową efektownie obronił Steinbors. W końcówce dobre okazje na doprowadzenie do remisu mieli Carlitos i Sebastian Szymański, ale ostatecznie Arka podobnie jak przed rokiem wygrała z Legią. Tym samym na ławce trenerskiej zespołu z Gdyni udanie zadebiutował Zbigniew Smółka.
We wtorek Legia, która przegrała szósty z rzędu mecz o Superpuchar, podejmie irlandzki zespół FC Cork City w rewanżowym meczu 1. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie mistrzowie Polski wygrali 1:0 po bramce Michała Kucharczyka.
Legia Warszawa – Arka Gdynia 2:3 (2:3)
Bramki: 1:0 Andrij Bohdanow (2-samobójcza), 1:1 Luka Zarandia (19), 2:1 Chris Philipps (30), 2:2 Andrij Bohdanow (38), 2:3 Michał Janota (45)
Żółte kartki: Legia – Jose Kante, Krzysztof Mączyński, Marko Vesovic, Sebastian Szymański, Michał Kucharczyk; Arka – Luka Maric, Michał Nalepa
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Widzów: 20 331
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - William Remy, Inaki Astiz, Mateusz Wieteska - Marko Vesovic (46. Adam Hlousek), Krzysztof Mączyński (57. Cafu), Chris Philipps, Sebastian Szymański (81. Dominik Nagy), Michał Kucharczyk - Miroslav Radovic (57. Carlitos), Jose Kante (73. Kasper Hamalainen)
Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Luka Maric (61. Christian Maghoma), Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Luka Zarandia (88. Tadeusz Socha), Michał Nalepa, Andrij Bohdanow (77. Dawid Sołdecki), Michał Janota (71. Rafał Siemaszko), Goran Cvijanovic (46. Karol Danielak) - Aleksandyr Kolew