W pierwszym spotkaniu kędzierzynianie pokonali u siebie słoweński zespół OK Merkur Maribor 3:0. Rywalem, broniącego trofeum polskiego zespołu w grupie C jest jeszcze włoska drużyna Cucine Lube Civitanova.

Kluczem do wygrania pierwszego seta przez kędzierzynian była zagrywka. Zresztą od asa serwisowego Aleksandra Śliwki rozpoczęło się to spotkanie. Po chwili goście prowadzili 9:4, 14:7. Zespół z Rosji pod koniec seta zmniejszył stratę do trzech punktów (18:21). Jednak następne dwie akcje wygrała ekipa z Polski i po chwili mogła się cieszyć z prowadzenia w meczu.

Reklama

W następnej odsłonie popełniała jednak zbyt dużo tzw. błędów własnych, aby wygrać. Inna sprawa, że Lokomotiw wyraźnie poprawił zagrywkę. Szczególnie Kamil Semeniuk miał problem z jej przyjęciem. Gdy było 21:20 wydało się, że kibice będą świadkami zaciętej końcówki. Jednak potem trzy punkty z rzędu zdobyła drużyna z Nowosybirska. Co prawda nie wykorzystała pierwszej piłki setowej, ale po chwili postawiła kropkę nad i.

Gdy w trzecim secie było 9:16, mało kto przypuszczał, że zakończy on się grą na przewagi. Niestety, pod koniec dużą rolę w wydarzeniach odegrali sędziowie. Gdy Rosjanie doprowadzili do remisu 23:23, na dłuższą chwilę przerwali spotkanie. Czas był potrzebny, aby wyjaśnić błędy u osób prowadzących protokół. Najwyraźniej wybity z rytmu Siergiej Sawin po wznowieniu gry z zagrywki posłał piłkę w aut. Grupa Azoty nie wykorzystała pierwszej piłki setowej. Przy dwóch ostatnich akcjach kontrowersyjne decyzje podjął główny arbiter. Najpierw uznał niezbyt czysty atak siatkarza z Kędzierzyna-Koźla, a potem przerwał akcję z powodu złego odbicia piłki w zespole Lokomotiwu. Miejscowi długo nie chcieli się tym pogodzić. Ich trener żądał weryfikacji akcji, przez kilka minut nie chciał przejść na drugą stronę boiska.

W ostatniej partii Grupa Azoty znowu wypracowała sobie dużą przewagę. Było 10:16, 14:20, 20:24. W tym przypadku Rosjanie zdołali zmniejszyć stratę do zaledwie jednego punktu (23:24). Jednak kędzierzynianie wykorzystali czwartą piłkę meczową.

Reklama

Następne spotkanie Grupa Azoty w LM (skrócona nazwa zespołu obowiązuje w międzynarodowych rozgrywkach - bez skrótu ZAKSA) rozegra 12 stycznia 2022, kiedy w swojej hali zmierzy się z drużyną Cucine Lube Civitanova.

Ekipa z Kędzierzyna-Koźla jest pierwszą z Polski, która wygrała Ligę Mistrzów. Pod tą nazwą najbardziej prestiżowe kontynentalne rozgrywki klubowe istnieją od sezonu 2000/01. Wcześniej, w 1978 roku, zawodnicy Płomienia Milowice triumfowali w funkcjonującym wcześniej Pucharze Europy Mistrzów Krajowych.

Lokomotiw Nowosybirsk - Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle 1:3 (19:25, 25:21, 24:26, 23:25)

Lokomotiw Nowosybirsk: Drazen Lubuvic, Siergiej Sawin, Dmitrij Łyzik, Kontantin Abajew, John Gordon Perrin, Denis Czerejskij - Roman Martyniuk (libero) - Igor Tisewicz, Paweł Krugłow, Semen Kriwitczenko (libero), Alieksiej Rodiczew

Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle: Aleksander Śliwka, Dawid Smith, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Norbert Huber, Marcin Janusz - Erik Shoji (libero) - Bartłomiej Kluth